Policja uratowała nieprzytomnego cukrzyka. Czuć było od niego alkohol

Kilka dni temu w Chełmży miała miejsce groźna sytuacja, w wyniku której młody chłopak mógł stracić życie. Pomoc przyszła jednak w odpowiednim momencie. 

Wszystko zaczęło się rano, 20 lipca przy chełmżyńskiej plaży. Policyjny patrol dostrzegł osobę, leżącą obok ławki. Od nieprzytomnego jak się okazało chłopca czuć było alkohol. Policjanci natychmiast sprawdzili jego funkcje życiowe i próbowali go cucić. Podczas sprawdzania, czy nie ma żadnych urazów i układania go w pozycji bocznej, zauważyli u chłopca pompę insulinową. Wtedy stało się jasne, że sprawa jest bardzo poważna i zagrożone jest zdrowie i życie chłopaka. 

Funkcjonariusze wezwali pogotowie. W międzyczasie udało im się nawiązać kontakt z chłopakiem. Przekazał, iż ma 16 lat i mieszka w jednej z miejscowości pod Chełmżą. Młodzieniec miał przy sobie urządzenie do badania poziomu insuliny, co szybko pozwoliło wyjaśnić powód jego zasłabnięcia. Ratownicy medyczni, którzy przybyli na miejsce orzekli, iż chłopak musi natychmiast trafić do szpitala. Na szczęście po dwóch dniach mógł wrócić do domu. O całej sprawie policja poinformowała zarówno rodziców, jak i sąd.

Nie przechodźmy obojętnie obok osób, które mogą potrzebować naszej pomocy. Nawet jeśli na pierwszy rzut oka wydają się one sponiewierane alkoholem, to tak jak w przypadku tego chłopca, powodem zasłabnięcia może być jakaś choroba. Zawsze warto podejść do takiej osoby, sprawdzić co się dzieje i wezwać odpowiednie służby, dzwoniąc pod 112. Pamiętajmy, że na każdym z nas ciąży obowiązek udzielenia pierwszej pomocy zgodnie z artykułem art.162 KK. Więcej o tym, co zrobić gdy spotkamy na swej drodze nieprzytomną osobę TUTAJ.

źródło: KMP Toruń