Nie od dziś wiadomo że pijani kierowcy stanowią ogromne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale też dla innych uczestników ruchu drogowego. Tym razem nie doszło do tragedii, bo kompletnie pijany 38-latek wjechał do rowu.
W piątek 22 lipca rypińscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kolizji drogowej, a konkretnie - o skodzie, której kierowca wjechał do rowu. Zachodziło podejrzenie, że jest on pijany. Na miejscu funkcjonariusze zastali 38-letniego mieszkańca Rypina który był tak pijany, że nie mógł się nawet poprawnie wysłowić. Po badaniu okazało się, że ma on w swoim organizmie blisko 3 promile alkoholu. Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna jadąc drogą wojewódzką w Godziszewach stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu.
Pijany kierowca stracił prawo jazdy i został zatrzymany w policyjnym areszcie. Następnego dnia usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 2 lat więzienia i wysoka grzywna. Odpowie również za spowodowanie kolizji drogowej.
źródło: KPP Rypin
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz