Kryminalni z toruńskiej komendy zatrzymali pod Łodzią 47-latka, który regularnie włamywał się i kradł na terenie Torunia. Jak się okazało, podobne przestępstwa popełniał także na terenie Kielc.
W listopadzie ubiegłego roku policjanci z komisariatu na toruńskim Rubinkowie zostali zawiadomieni o kradzieży skody superb, którą nieznany sprawcą odjechał z jednego z osiedlowych parkingów. Jeszcze w tym samym miesiącu i kolejnych funkcjonariusze zaczęli odnotowywać włamania do busów, często należących do firm remontowych. Z aut nieznany sprawca kradł pozostawione w nich narzędzia i elektronarzędzia. W toku prowadzonych czynności policjanci ustalili, że w ten proceder może być zamieszana ta sama osoba, która stoi za kradzieżą skody.
W ustalenie sprawcy włączyli się kryminalni z komendy miejskiej. Dzięki ich informacjom udało się ustalić, że mężczyzna prawdopodobnie przebywa na terenie województwa łódzkiego. W środę 17 stycznia wybrali się w okolice Łodzi i na drodze dojazdowej zatrzymali podejrzanego. W aucie 47-letniego łodzianina znaleziono przedmioty, pochodzące z kradzieży.
Zabezpieczone przez funkcjonariuszy podczas zatrzymania dowody dawały podstawę twierdzić, że mężczyzna prawdopodobnie wracał ze swojego kolejnego „skoku”, tym razem w Kielcach. Kontakt z tamtejszymi policjantami tylko potwierdził przypuszczenia toruńskich kryminalnych. Okazało się bowiem, że tego dnia otrzymali oni serię zgłoszeń o włamaniach właśnie do samochodów dostawczych.
Podejrzany usłyszał już zarzuty włamania i kradzieży do wspomnianej skody oraz 16 samochodów dostawczych, z czego 13 miało miejsce na terenie Torunia.. Grozi mu nawet 15 lat pozbawienia wolności.
źródło: KMP Toruń
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz