Golub-Dobrzyń: kto kradnie kwiatki z rabatki?

Jak co roku, Golub-Dobrzyń szykuje się na nadejście wiosny. Stałym punktem tych przygotowań jest m.in. sadzenie bratków i ustawianie koszy z nimi w różnych częściach miasta. Niestety, część nasadzeń szybko znalazła innych właścicieli. W tle wciąż wraca temat monitoringu miasta. 

Coroczne prace nad upiększaniem Golubia-Dobrzynia w okresie wiosennym wymagają od pracowników porządkowych sporo wysiłku. Już 26 marca pierwsze kosze z kwiatami zawitały w różnych częściach miasta. Jednym z punktów, w których stanęły jest ulica Zamurna, konkretnie pod tablicą Jana Pawła II. W przeciągu kilku dni część kwiatów została skradziona. Miasto apeluje do mieszkańców o zgłaszanie podobnych incydentów.

Monitoring remedium na takie problemy?

W komentarzach pod powyższym postem mieszkańcy miasta zastanawiali się, w jaki sposób można uniknąć tego typu sytuacji. Większość z nich, w tym radna Dominika Piotrowska wskazywała, że najlepszym rozwiązaniem byłby monitoring Golubia-Dobrzynia. Temat monitoringu wraca najczęściej po wystąpieniu sytuacji takich jak powyższa. Obecnie kamery zamontowane są na golubskim Rynku, na ulicy Zamkowej (obserwują ławki przy przejściu dla pieszych), na budynku Urzędu Miasta oraz na stadionie przy ul. Sportowej. Można więc pokusić się o tezę, że ich ilość jest zbyt mała, aby monitorować skutecznie wszystkie miejsca szczególnie narażone na akty wandalizmu.