Zamknij

Pogrom Zbójno: remisy z nutą niedosytu

17:07, 20.05.2021 red Aktualizacja: 17:09, 20.05.2021
Skomentuj

Drużyny w A-klasie ponownie wchodzą w swoisty maraton meczowy i grę systemem sobota-środa. Dwa spotkania w tym systemie mają za sobą także Piłkarze Pogromu Zbójno. O ile remis z Zamkiem Bierzgłowskim cieszy, o tyle tylko punkt urwany w meczu z Wisłą Grudziądz pozostawia uczucie niedosytu.

Remis na trudnym terenie w Zamku Bierzgłowskim

Przed sobotnim spotkaniem z Zamkiem trener Piotr Rabażyński wskazywał na fakt, iż zespół gospodarzy do rundy wiosennej przystąpił wzmocniony, przez co spotkanie może nie należeć do najłatwiejszych. Tym większym zaskoczeniem dla Pogromu okazał się fakt, że Zamek oddał im piłkę i ewidentnie liczył na grę z kontry. Goście długo utrzymywali się przy piłce, ale niewiele było z tego konkretów. Co gorsza, po błędzie obrony Łukasz Walter wyprowadził gospodarzy na prowadzenie.

W drugiej połowie Pogrom musiał gonić wynik. Skutecznie - w 61 minucie Bartłomiej Baranowski po składnej akcji doprowadził do wyrównania. Niestety, 12 minut przed końcem gospodarze po rzucie wolnym ponownie objęli prowadzenie. Chwile później mogło być już 3:1, jednak na szczęście udało się zablokować piłkę. W 87 minucie Damian Skrzeszewski po rzucie rożnym wyrównał wynik, który nie uległ zmianie już do końcowego gwizdka. 

Punkt z niedosytem w Grudziądzu

-Na mecz z Wisłą pojechaliśmy osłabieni - mówi trener Rabażyński - Granie w środku tygodnia dla żadnej amatorskiej drużyny nie jest łatwe, w efekcie czego mogłem skorzystać wyłącznie z 14 zawodników. 

Mecz układał się podobnie jak sobotnie spotkanie z Zamkiem. Z tą jednak różnicą, że Pogrom miał sporo sytuacji, których jednak nie był w stanie wykorzystać. Pogrom bez problemu mógł w drugiej połowie prowadzić już 3:0. Niestety, zamiast tego musieli gonić wynik po przysłowiowej bramce z... niczego. Po długim zagraniu ze środka w zamieszaniu gospodarze wepchnęli piłkę do bramki. Na szczęście już chwile później wyrównał Mateusz Modrzejewski. 

- Nie będę ukrywał, jest wielki niedosyt - przyznaje trener Rabażyński - O ile z sobotniego remisu jestem zadowolony, bo podtrzymuję, że Zamek to trudny rywal, o tyle Wisła była do ogrania. 

Przed Pogromem dwa mecze u siebie - z Piastem Łasin i Błękitnym Podwiesk. Za zwycięstwo z Błękitnymi z pewnością będą trzymać kciuki sympatycy i zawodnicy Drwęcy Golub-Dobrzyń, gdyż to ich bezpośredni rywal do awansu.

Zamek Zamek Bierzgłowski - Pogrom Zbójno 2:2 (1:0)

Bramki dla Pogromu: Bartłomiej Baranowski, Damian Skrzeszewski

Wisła Grudziądz - Pogrom Zbójno 1:1 (0:0)

Bramka dla Pogromu: Mateusz Modrzejewski

źródło: 90minut.pl

(red)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%