Zamknij

Derby powiatu na remis [FOTORELACJA]

19:43, 01.05.2021 red Aktualizacja: 19:52, 01.05.2021
Skomentuj

Sześć bramek, sporo emocji i dużo dobrej gry - tak najprościej można podsumować dzisiejsze derby powiatu pomiędzy Pogromem Zbójno a Drwęcą Golub-Dobrzyń. Ostatecznie obie ekipy podzieliły się punktami, z czego na pewno dużo bardziej zadowoleni są gospodarze. 

Dla Drwęcy ten tydzień był tygodniem prawdy. Jak przyznawał po wygranym meczu z Błękitnymi Podwiesk trener Paweł Pepliński, środowy i sobotni mecz spędzały mu sen z powiek w kontekście walki o awans do V ligi. Co prawda na jesieni Drwęca u siebie nie dała Pogromowi szans, wygrywając 2:0, ale na własnym boisku w rozgrywkach ligowych drużyna ze Zbójna nigdy nie przegrała z niebiesko-białymi. 

Drwęca mecz rozpoczęła z wysokiego C. Już w 3 minucie po zagraniu z prawej strony Paweł Licznerski z bliskiej odległości zapakował piłkę do bramki. Chwile później mogło być już 2:0 po niefrasobliwym zachowaniu obrony gospodarzy. Goście grali bardzo wysoko, będąc chwilami prawie całą drużyną na połowie Pogromu. W 18 minucie sędzia podyktował jedenastkę dla gospodarzy, którą pewnie wykorzystał Kamil Falkiewicz. Chwile później goście mogli wyjść na prowadzenie, ale Skrzeszewski fatalnie spudłował. 

Drwęca próbowała odzyskać prowadzenie. Kilka groźnych sytuacji nie doczekało się finalizacji, ale wreszcie po dograniu w głębi pola znakomicie w polu karnym odnalazł się Szymon Pawłowski, wyprowadzając gości na prowadzenie. To jednak nie był koniec bramek w pierwszej połowie. Tuż przed przerwą do piłki zagranej z rzutu wolnego z głębi pola najwyżej wyskoczył Paweł Cichowicz i na przerwę drużyny schodziły przy wyniku remisowym.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Obie drużyny zaciekle walczyły o każdą piłkę, próbując konstruować składne akcje. Zarówno Pogrom, jak i Drwęca miały swoje ciekawe sytuacje. W 75 minucie sędzia podyktował pozornie niegroźny rzut wolny ze środka boiska dla Drwęcy. Wstrzelona w pole karne piłka minęła wychodzącego bramkarza, a lis pola karnego Paweł Licznerski wykorzystał ten błąd i było 3:2 dla gości. W takich sytuacjach zazwyczaj prowadząca drużyna ociąga się z grą, starając się kraść uciekające minuty. Jednak Drwęca chciała koniecznie zamknąć mecz i to ostatecznie się na nich zemściło. W 90 minucie po długim zagraniu Kamil Falkiewicz pokonał Rafała Bojanowskiego, ustalając wynik na 3:3.

Samo spotkanie, mimo ciężaru gatunkowego, przebiegało w dość spokojnej atmosferze, jednak po końcowym gwizdku zawodnikom puściły nerwy i na boisku zrobiło się gęsta atmosfera. Trudno dziwić się frustracji zawodników Drwęcy - choć ten remis nie przekreśla w żadnym wypadku ich szans na awans, to jednak z całą pewnością 3 punkty wypuszczone w ostatnich minutach muszą ich boleć. Pogrom Zbójno za to po raz kolejny na swoim boisku utarł nosa niebiesko-białym i zgarnął cenny punkt.

Kolejną kolejkę oba zespoły zagrają u siebie. Drwęca podejmie przy Sportowej Start Toruń, natomiast Pogrom Zbójno zagra z Orłem Głogowo

Pogrom Zbójno - Drwęca Golub-Dobrzyń 3:3 (2:2)

Bramki: Falkiewicz x2, Cichowicz - Licznerski x2, Sz. Pawłowski

(red)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%