Od zwycięstwa podopieczni Piotra Rabażyńskiego rozpoczęli wiosenną rundę zmagań w A-klasie. Na własnym boisku pokonali Węgrowiankę Węgrowo 2:1.
Zimę Pogrom spędził w środku tabeli. Ze względu na zamieszanie, spowodowane obecną sytuacją pandemiczną, wciąż nie wiadomo, ile zespołów zagrożonych jest spadkiem. Niewykluczone, że do B-klasy zostanie zdegradowanych aż 6 zespołów, a biorąc pod uwagę bardzo płaską tabelę, walka o utrzymanie może toczyć się do ostatnich kolejek.
Przygotowania do rundy nie przebiegały dokładanie tak, jak zaplanował sobie trener. Kilka sparingów nie doszło do skutku, a kadra nieco się uszczupliła. Mimo wszystko do sobotniego spotkania piłkarze ze Zbójna przystępowali w dobrych nastrojach. Dobrze weszli w mecz, jednak szybko stracili kuriozalną bramkę po znanym i lubianym z polskich boisk centrostrzale Węgrowianki. Chwile później mogło być już 0:2, jednak kapitalną interwencją popisał się Romanowski. Do przerwy więcej bramek już nie padło, aczkolwiek ilość sytuacji predestynowała Pogrom przynajmniej do wyrównania.
Na drugą połowę trener Pogromu dokonał korekty taktycznej i przeszedł na grę czwórką obrońców. Konsekwentna gra, w połączeniu ze słabnącym w oczach zespołem Węgrowianki przyniosła w końcu upragniony remis. Baranowski po kapitalnej akcji dograł do Falkiewicza, który wyrównał wynik spotkania. Na około kwadrans przed końcem Baranowski zaliczył drugą asystę, a szczupakiem piłkę do bramki władował Modrzejewski.
- To było zasłużone zwycięstwo - mówi Piotr Rabażyński - Stworzyliśmy mnóstwo sytuacji i tylko przez nieskuteczność nie wygraliśmy tego spotkania kilkoma bramkami. Zdobyliśmy trzy punkty, które z pewnością pomogą nam w walce o utrzymanie w tym sezonie.
W przyszłym tygodniu Pogrom czeka wyjazd do Świedziebnii, na mecz z przedostatnim LZS-em.
Pogrom Zbójno - Węgrowianka Węgrowo 2:1 (0:1)
Bramki dla Pogromu: Falkiewicz, Modrzejewski
Skład: Romanowski, Cichowicz, Dolecki (Boniecki), Miller, Wrześniewski, Dąbrowski, Baranowski, Skrzeszewski M, Tucholski (Modrzejewski), Skrzeszewski D, Falkiewicz (Makowski, Myszkowski )
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz