W meczu 11 kolejki A-klasy naprzeciwko siebie stanęły zespoły Pogromu Zbójno i Drwęcy Golub-Dobrzyń. Podopieczni Piotra Rabażyńskiego gładko ograli rywala 3:1, a po spotkaniu trener gości, Paweł Pepliński podał się do dymisji.
Obie drużyny przystępowały do tego spotkania w nieco odmiennych nastrojach. Pogrom w środku tygodnia dostał lanie w Pucharze Polski od znacznie wyżej notowanej Olimpii Grudziądz 0:5. Z kolei po kiepskich wrześniowych meczach Drwęca łapała rytm, ogrywając w lidze Cyklon Kończewice i Zamek Zamek Bierzgłowski. Pogrom i Drwęca niedawno grały ze sobą w ramach Pucharu Polski - wówczas górą byli zawodnicy Piotra Rabażyńskiego, wygrywając 3:2.
Sobotnie spotkanie z wysokiego C rozpoczęli gospodarze. Długie zagranie na bramkę zamienił Mateusz Modrzejewski. Chwilę później zawodnik Pogromu mógł ukąsić ponownie, jednak piłka minęła bramkę. Drwęca grała źle i było widać to gołym okiem. Szybko stracona bramka nie podziałała na zawodników Pawła Peplińskiego ożywczo. Wręcz przeciwnie - obrona popełniała błędy, co w 22 minucie wykorzystał ponownie Modrzejewski, strzelając po zamieszaniu w polu karnym. Chwile później dogranie z rożnego na bramkę zamienił Kamil Falkiewicz i Drwęca została rzucona na kolana.
W drugiej połowie na boisku zameldowali się bracia Gołoś i pomogło to nieco rozruszać apatycznych gości, ale nie na długo. Pogrom zdjął nogę z gazu, a mimo to miał swoje sytuacje. Drwęca snuła się po boisku, a dramatu dopełniła czerwona kartka kapitana gości, Pietrzykowskiego w 70 minucie. Pod koniec spotkania bramkę dla przyjezdnych zdobył Modrzejewski, ale była to typowa musztarda po obiedzie.
Po spotkaniu do dymisji podał się trener Drwęcy, Paweł Pepliński. Jego następcę, którego mamy poznać w tym tygodniu, czeka niełatwe zadanie. Drwęca jest obecnie na 12 miejscu z 11 punktami i musi oglądać się za plecy. Z kolei Pogrom po dopisaniu trzech oczek plasuje się na 5 miejscu, ze stratą 4 punktów do lidera, Stali Grudziądz (Stal ma o jeden mecz rozegrany mniej).
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz