Sokół Radomin walczy mimo problemów kadrowych

Po nieudanych derbach powiatu z Promieniem Kowalewo Pomorskie, Sokół Radomin rozegrał dwa ligowe spotkania, w których zainkasował dwa punkty. 

Mecz z Mustangiem Ostaszewo, rozegrany w ramach 6 kolejki "okręgówki", stał na dobrym poziomie. Sokoły mogły pokusić się nawet o zwycięstwo. Niestety, na drodze po raz kolejny stanęły problemy kadrowe

-W tym spotkaniu dysponowałem bardzo wąską ławką - mówi trener Sławomir Rożek - Mecz był zdyscyplinowany, jednak w drugiej połowie konieczne były zmiany w środku pola, których nie mogłem wykonać, bo nie miałem kogo wprowadzić. Szkoda straconej w końcówce bramki, ale trzeba uczciwie przyznać, że remis był tu wynikiem najbardziej sprawiedliwym. 

W kolejnym spotkaniu z Pomorzaninem Serock kibice mogli mieć trochę przebłysków z derbów. Po dwóch indywidualnych błędach Sokół przegrywał 2:0. Jednak tuż przed przerwą Przemysław i Paweł Jachowski doprowadzili do remisu. W drugiej połowie na prowadzenie znowu wyszli goście. Remis uratował Piotr Marcinkowski, ustalając wynik spotkania na 3:3. 

- Szkoda tego spotkania, chcieliśmy i mogliśmy wygrać - przyznaje trener Rożek - Czasami płacimy za to że zamiast wybić piłkę na aut próbujemy grać. Z Serockiem znowu widoczne były nasze problemy w defensywie. Nadal tracimy dużo bramek i nie możemy znaleźć tego balansu pomiędzy atakiem a obroną.

Na początku sezonu trener podkreślał, że o ile będą omijać ich kontuzje, a sami będą omijać kartki, to będą w stanie powalczyć z każdym. Jednak w spotkaniu z Promieniem z boiska wyleciało dwóch zawodników Sokoła, którzy mogli odegrać w meczu z Mustangiem istotną rolę. 

- Co tu dużo mówić, te kartki były głupie i niepotrzebne. Nie ma tu usprawiedliwienia. Trzeba unikać upomnień za dyskusje i niwelować te, które są wynikiem kiepskiego przygotowania kondycyjnego, przez co nie nadąża się za przeciwnikiem. Co prawda kadrowo nieco się wzmocniliśmy dwoma zawodnikami z Lecha Rypin, ale nadal mamy braki, szczególnie na środku defensywy. Trzeba być skoncentrowanym na wyniku i unikać sytuacji, które prowadzą do osłabienia drużyny - kończy trener Rożek. 

W kolejnym spotkaniu Sokół zagra na wyjeździe z beniaminkiem V ligi,  Victorią Lisewo.