Zamknij

Łuszczyński show, czerwone kartki i emocje - derby dla Promienia

16:54, 14.09.2021 red Aktualizacja: 17:24, 14.09.2021
Skomentuj

Kawał dobrego spotkania obejrzeli w niedzielę sympatycy Sokoła Radomin i Promienia Kowalewo Pomorskie. Ostatecznie w derbach górą byli goście, wygrywając w Radominie 3:2. 

Promień od początku sezonu prezentuje się bardzo dobrze. W czterech dotychczasowych ligowych spotkaniach zgarnął trzy razy pełną pulę punktów, raz remisując. Z kolei Sokół po mocnym wejściu w ligę najpierw przegrał z Victorią Koronowo, a potem tylko zremisował z LKS Dąbrowa Chełmińska. Derbowe pojedynki to jednak zupełnie inna para kaloszy i przed spotkaniem trudno było wytypować faworyta.

Pierwsza połowa niedzielnego spotkania była koncertem jednego zawodnika. Maciej Łuszczyński z Promienia bawił się z bezradną obroną gospodarzy. Bez trudu załadował trzy bramki, a spokojnie mógł dołożyć jeszcze dwie. Sokół wyglądał apatycznie, obrońcy poruszali się niemrawo. Poza dwoma-trzema niegroźnymi strzałami podopieczni trenera Rożka nie mieli zbyt wiele do powiedzenia. "Promyczek" z kolei raz za razem nękał mającego pełne ręce roboty tego dnia Miłosza Szponikowskiego.  

Na drugą połowę wszedł na boisko ten, na którego czekali chyba wszyscy kibice gospodarzy. Gołym okiem było widać, że Paweł Jachowski od razu rozruszał Sokoła. Mimo iż to Promień mógł podwyższyć prowadzenie, to Sokół coraz śmielej poczynał sobie na boisku. Ewidentnie podopieczni trenera Jagielskiego ściągnęli nogę z gazu, co mogło się na nich zemścić. Niestety dla gospodarzy, w 57 minucie drugą żółtą kartkę zobaczył Waldemar Jachowski. Generalnie w pewnym momencie temperatura spotkania zaczęła niepokojąco rosnąć, a arbiter wydawał się jeszcze dolewać oliwy do ognia, nie panując nad tym, co dzieje się na murawie.

Sokół mimo osłabienia nie zamierzał odpuszczać, czego efektem była bramka na 3:1 strzelona przez Pawła Jachowskiego. W 90 minucie Piotr Marcinkowski wepchnął piłkę do bramki po strzale z wolnego w poprzeczkę, czym doprowadził do wyniku 3:2. Sokołom zabrakło już czasu na wyrównującą bramkę. Warto odnotować, że chwile później z boiska za drugą żółtą kartkę wyleciał Paweł Jachowski. 

Po niedzielnych derbach Promień zajmuje 4 miejsce z dwoma punktami straty do liderującej Olimpii II Grudziądz. Z kolei Sokół Radomin plasuje się na 10 pozycji z dorobkiem 7 punktów. 

Podopieczni trenera Bartosza Jagielskiego kolejne spotkanie rozegrają już jutro. W ramach Pucharu Polski zmierzą się z Pomorzaninem Toruń. Sokół natomiast w weekend uda się na mecz do Ostaszewa, gdzie zagra z tamtejszym Mustangiem. 

(red)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%