"Nie mamy w tym momencie zbytnio warunków, by notowania EUR/PLN osuwały się w kierunku 4,50, czy nawet niżej. Złoty w okolicy 4,60/EUR jest to perspektywa tego tygodnia i do tych poziomów musimy się przyzwyczajać. Co prawda złoty może być silniejszy w II połowie roku, ponieważ zakończenie pandemii powinno generalnie wspierać waluty naszego regionu, czy bardziej ryzykowne aktywa, jednak na razie polską walutę czeka trudny okres" - powiedział PAP Biznes analityk FX BM mBanku Rafał Sadoch.
Trzeba przyzwyczaić się do słabszych poziomów złotego, w tym do perspektywy nowych lokalnych ekstremów kursu EUR/PLN powyżej 4,60, natomiast rentowności krajowych obligacji powinny pozostać w najbliższym czasie stabilne - uważają analitycy rynkowi.
"Jesteśmy w pobliżu górnych ograniczeń poziomu notowań z ostatnich lat, ale tutaj bym raczej nie szukał oporu. Istnieje perspektywa nowych ekstremów na kursie EUR/PLN. Gdy na rynek wkracza panika możemy widzieć różne chaotyczne ruchy" - dodał.
Złoty osłabiał się całą wtorkową sesję, a ok. godz. 16.00 EUR/PLN rośnie o 0,55 proc. do 4,619, a USD/PLN idzie w górę o 1,05 proc. do 3,8905. EUR/USD idzie w dół o 0,55 proc. do 1,1868.
Rentowności krajowych SPW rozpoczęły wtorkową sesję od spadków, jednak później sukcesywnie rosły, po południu na krótkim końcu pozostawały bez zmian względem poprzedniej sesji, 5-letnie wrosły o 3 pb., a 10-letnie również były stabilne.
"W kolejnych dniach rentowności powinny się utrzymywać na poziomach zbliżonych do obecnych" - powiedziała PAP Biznes zarządzająca funduszami w PFR TFI Izabela Sajdak. (PAP Biznes)
tus/ asa/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz